Trzy drogi do wydania książki
Napisanie książki wydaje się być bardzo trudnym zadaniem. Jednak po jej skończeniu czeka na nas jeszcze jedno tak samo duże, jeśli nie większe wyzwanie – jej wydanie. Jak można wydać własną książkę? Istnieją trzy drogi do wyboru – pierwsza w pełni profesjonalna w wydawnictwie, druga sprawiająca takie wrażenie, czyli wydanie w wydawnictwie vanity oraz trzecia sytuująca się pomiędzy, czyli self-publishing.
Wydawnictwo – sukces czy rozczarowanie?
Euforia po postawieniu ostatniej kropki w tekście może szybko minąć, kiedy po wysłaniu swojej propozycji wydawniczej nie otrzymujemy żadnej wiadomości zwrotnej. Po upływie trzech miesięcy można być prawie pewnym, że nasz tekst został odrzucony. Czasami otrzymamy wiadomość odmowną, ale wtedy chociaż wiemy, na czym stoimy. Choć i taka wiadomość, może podciąć skrzydła, kiedy okazuje się, że nasza książka po prostu nie mieści w kalendarzu wydawnictwa. A jeśli się uda? Zaakceptowanie tekstu w wydawnictwie nie oznacza, że wszystkie trudności za nami, bo przed nami jeszcze współpraca z redaktorem i mnóstwo poprawek, a także wybór okładki, co do której prawdopodobnie nie będziemy mieli ostatniego zdania. Wydanie książki w wydawnictwie niesie za sobą jeden ogromny plus – zagwarantowaną dystrybucję. Nasz tytuł z całą pewnością pojawi się na półkach księgarń bez dodatkowego zabiegania o to, choć akcja promocyjna z pewnością nie będzie rozbudowana. Zwłaszcza jeśli jesteśmy debiutantem.
Wydawnictwa typu vanity – szansa na sukces czy katastrofę?
Wydawnictwa zajmujące się wydawaniem książek finansowanym przez autora, zdają się być na pierwszy rzut ogromną szansą. Niezależnie czy zdecydujemy się na ten sposób, czy postanowimy sami się wszystkim zająć, będziemy musieli pokryć koszty przygotowania i druku w przypadku książki tradycyjnej, więc może lepiej zgłosić się do takiego wydawnictwa i nie musieć się o nic martwić? Niestety są to wydawnictwa w żaden sposób nieweryfikujące przysyłanych tekstów, wydają dosłownie wszystko. Dodatkowo zysk wydawnictwa z wydania naszej książki w przypadku vanity pochodzi z kwoty, jaką my zapłacimy, dlatego często można spotkać się z cięciem kosztów. Niestety najczęściej dotyka to redakcji i korekty, czego skutkiem są publikacje pełne błędów. Wydawcy tego typu bazują zazwyczaj na próżności autora, w celu przekonania go do skorzystania z ich usług lub przeciwnie, dopiero przed samym podpisaniem umowy okazuje się, że wszystkie koszty wydania spoczywają na autorze.
Self-publishing – kontrola czy przeciążenie?
Postawienie tylko na własne siły jest trzecim sposobem, jak można wydać własną książkę. Self-publishing funkcjonujący od dawna staje się coraz bardziej popularny i coraz mocniej istnieje w świadomości społeczeństwa. Jest to droga wymagająca od autora nie tylko nakładów finansowych, ale przede wszystkim ogromnego zaangażowania. Pisarz musi w tym przypadku zadbać o wszystkie etapy przygotowania tekstu – redakcję, korektę, skład, okładkę, dystrybucję i marketing. Nie każdy jest w stanie udźwignąć odpowiedzialność nad całym procesem wydawniczym, albo po prostu nie ma czasu na zaangażowanie się w to w stu procentach. Bez wątpienia jest to droga wymagająca więcej pracy niż vanity, ale jednocześnie daje pewność, że nad wszystkim mamy kontrolę. W porównaniu z wydawnictwem mogą przeważyć plusy jednego sposobu lub drugiego, w zależności od oczekiwań autora i czasu, jaki może poświęcić na wydanie książki oraz na zainteresowanie nią jak największej liczby osób.
Najnowsze komentarze